Może bym i wolał Border Collie, albo Goldena, albo każdego innego prócz kota. Ale kotów sobie nie wymyśliłem. Same przyszły i zostały. Koty lubią miski. Ale przede wszystkim, jeśli coś w nich jest lub się zmienia w ich otoczeniu to muszą to oswoić lub poznać. Oprócz kartonowych pudełek lubią także zdefiniowaną przestrzeń np. misę. Lubią także się wspinać. Nie wiem czy ceramika kojarzy im się tylko z miską.
Widzieliście pewnie filmiki na YouTube czy na Facebooku jak kot potrafi przejść poprzez rzędy miseczek czy czarek nie potrącając żadnej. No chyba, że ma na to ochotę, wtedy nic na to nie mogą poradzić. Czarki lub wazony, szczególnie te stojące na brzegu blatów czy półek lądują na ziemi. Koty lubią pić wodę deszczową z misek. Ptaki i jeże też. Często pozują mi do zdjęć. Nigdy nie wiem na pewno czy jeśli ktoś polubi takie zdjęcie, to bardziej moją ceramikę czy też kota. Zresztą nie mam wątpliwości, że bardziej kota. Odwiedzają mnie w pracowni. Lubią tam przebywać szczególnie jak jest zimno na zewnątrz, a piec jest jeszcze ciepły. Moje koty są zaprzyjaźnione z moją ceramiką. Żyję z kotami. Ale chyba ich nie znam dogłębnie.
Mam wrażenie, że one znają mnie lepiej.
Wpisz swój komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.